Jest to przepis Soni, która ma go skądś. Dość drogi, ze względu na pinię, ale warto! Potrzeba do tego:
500 g cycków z kury
100 g migdałów (najlepiej takich w plasterkach, ale wszystko jedno)
100 g orzeszków pinii
dwie posiekane cebule
3 ząbki czosnku
troszkę mąki, soli i pieprzu
szczyptę ostrej papryki
szklankę białego wina
pół szklanki śmietany (słodkiej)
Migdały, jeśli są w skórce, wrzucić na chwilę do wrzątku, po czym obrać ze skórek. Wrzucić na patelnię bez tłuszczu i zbrązowić. To samo zrobić z orzeszkami pinii. Kurczaka pokroić w kostkę, wytarzać w mące i obsmażyć na oliwie na złoto. Cebulę zeszklić, dodać zmiażdżony czosnek, potem dodać migdały i orzeszki. Doprawić papryką i solą, zmielić. (Znakomicie sprawdza się końcówka siekająca do miksera, jeśli nie wyrabia - dodać odrobinę białego wina, na pewno nie zaszkodzi. Jak kto ma, wrzucić wszystko do malaksera i zmielić). Wrzucić w toto kurę, wino, śmietanę, i grzać na słabym ogniu ok. 20 min. Podawać z ryżem albo czym tam kto lubi, na zimno albo i na ciepło. Pycha!!!
31 grudnia 2006
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz