25 sierpnia 2006

[FILM] Munich

Eric Bana, Daniel Craig, Matthieu Kassovitz

[ IMDB ]

O co chodzi, raczej wiadomo: zabicie zakładników w Monachium w 1972 r. i zemsta Żydów, którzy starają się wytłuc odpowiedzialnych za to Arabów. Perpetuum mobile.

Niby banalny, a na mnie zrobił wrażenie. Tragedia grecka rzuciła mi się na mózg, ale odebrałam to jako film bardzo eurypidejski. Nie zawraca sobie głowy szczegółami, tylko pokazuje człowieka i wszystkie wydarzenia z jego perspektywy... I to bardzo udatnie pokazuje. Konflikt tragiczny też jest, a jakże - wszystko źle... Mimo braku szczegółów typowych dla filmu akcji (kto to jest Louis? Co za grupa? Czy ci Arabowie rzeczywiście byli odpowiedzialni za zamach, czy ktoś reguluje własne rachunki? Itd.) Spielbergowi udało się doskonale ustawić punkt ciężkości tak, że te szczegóły stają się zbędne. Nie wiem, jak to określić, nie jestem krytykiem, ale nie miałam wrażenia braku czegokolwiek, a jednocześnie nie można powiedzieć, że jest to film wyłącznie o dramacie ludzkiej egzystencji. Do tego bywa czasem zabawny na swój sposób. I ma parę takich scen, które siedzą w głowie i nie dają się wyrzucić ("Mógłbyś być moim synem, ale jednak pamiętaj, że nie jesteś nikim z rodziny...") Ogólne wrażenie: mocny na swój przedziwny sposób.

Brak komentarzy: